Na Podlasiu rozpoczynają się poszukiwania gazu łupkowego

Pawlak napisał:

Ja jako zoologiczny rusofob to lubię "ruskie pierogi", ale bez przesady i "Ruskij Standard", to wódka taka najlepiej smakuje zmrożona i ze słoniną!

Pawlak,i znowu no musze tobie zwrucić uwagu że nie "ze słoniną" lecz "z sałom"! no co ty nigdy za Bugom nie był?

Belwan, ty tez masz szanse na bycie ruskim szpiegiem.

Pawlak napisał:

A zwracaj sobie uwagę, a co tam pozwalam ci, w zastępstwie może być swinnaja tuszonka lub przysmak śniadaniowy z Lidla na bazie świńskich skórek. To mój kolejny merytoryczny wpis- uwaga dla Xerona

Swinnaja tuszonka! o tak!pycha! pamientam jak w 1943 pod Smolenskiem razem z Gamonem prowadziliśmy sprzedaż obwożną prosto z motocykla...Ech,to były czasy...

Hehe. Ludzie są naiwni. Myślą, że dostaną dobre odszkodowania za to, że odwierty powstaną blisko ich domów. Przede wszystkim, szybko będą musieli się stamtąd wynosić, bo wydobycie gazu łupkowego sieje spustoszenie. Np. w bardzo krótkim czasie może zabraknąć wody nadającej się do spożycia. Dlaczego? Bo żeby wydobyć gaz łupkowy, jeden odwiert trzeba wypełnić 28 mln litrów wody. Każdy z nich można wypełnić czterokrotnie, co daje nam 112 mln litrów na odwiert! Ludzie! Szanujcie wodę! Obejrzyjcie sobie kilka filmów, które pokazują brak życia wokół odwiertów. Z kranu poleci wam gazowana woda:-) Dziwię się, że nie ma nikogo, kto uświadomiłby tych ludzi, którzy tak bardzo liczą na pracę przy wydobyciu. Przecież odwierty są praktycznie bezobsługowe. Hm... Ale cóż? Pieniądze zasłaniają świat. Tylko tutaj można zacytować fragment hasła, którym posługuje się Greenpeace " nagle okaże się, że pieniędzy nie można jeść" :-) Tym oto miłym akcentem kończę swoje wywody.

Ronin napisał:

Hehe. Ludzie są naiwni. Myślą, że dostaną dobre odszkodowania za to, że odwierty powstaną blisko ich domów. Przede wszystkim, szybko będą musieli się stamtąd wynosić, bo wydobycie gazu łupkowego sieje spustoszenie. Np. w bardzo krótkim czasie może zabraknąć wody nadającej się do spożycia. Dlaczego? Bo żeby wydobyć gaz łupkowy, jeden odwiert trzeba wypełnić 28 mln litrów wody. Każdy z nich można wypełnić czterokrotnie, co daje nam 112 mln litrów na odwiert! Ludzie! Szanujcie wodę! Obejrzyjcie sobie kilka filmów, które pokazują brak życia wokół odwiertów. Z kranu poleci wam gazowana woda:-) Dziwię się, że nie ma nikogo, kto uświadomiłby tych ludzi, którzy tak bardzo liczą na pracę przy wydobyciu. Przecież odwierty są praktycznie bezobsługowe. Hm... Ale cóż? Pieniądze zasłaniają świat. Tylko tutaj można zacytować fragment hasła, którym posługuje się Greenpeace " nagle okaże się, że pieniędzy nie można jeść" :-) Tym oto miłym akcentem kończę swoje wywody.

Czesciowo nalezy sie z tym zgodzic. Co prawda gaz lupkowy, przez zlosliwcow zwany gazem (g)lupkowym, jest na razie czyms nowym, wiec nalezy zachowac ostroznosc przy ferowaniu wyrokow negatywnych lub tez nie wpadac w euforie. Moze sie okazac, ze przy madrej ekspolatacji bedzie on przynosic bogactwo lub w innej werjsi przeklenstwo. Mozna powatpiewac w madre wykorzystanie uzyskanych srodkow: jak finanse sie polepsza przez nieoczekiwany zastrzyk gotowki, to nikt nie przeprowadzi zadnych koniecznych reform w kraju, bedzie to samo bagno co teraz. Ponadto, zadne panstwo w historii na dluzsza mete nie skorzystalo na odkryciu bogactw naturalnych: szybko okazuje sie, ze nic innego nie oplaca sie robic, rosna ceny, import i dochodzi do negatywnych zjawisk w gospodarce. Co do rpacy to masz racje, jedyna praca to obsluga ekip pracujacych przy wydobyciu: noclegi, wyzywienie i uslugi seksualne ;-) Pozyjemy, zobaczymy!

gaz gazem ale bedzie praca dla ludzi i wiekszy obrot

i co z tym gazem

gocs napisał:

i co z tym gazem

jak to gaz, ulotnił się